Jajka, podobnie jak niektóre inne produkty spożywcze, przez lata cieszyły się złą sławą, a liczne badania dowodzą, że to właśnie one mogą być główną przyczyną wysokiego poziomu cholesterolu. Prawda jest jednak zupełnie inna. W rzeczywistości stwierdzenie o cholesterolu jest nie tylko błędne, ale jaja w rzeczywistości mają wiele różnorodnych – i niezbędnych – korzyści dla organizmu.
Ponieważ przeciętne duże jajko zawiera od 180 do 186 miligramów cholesterolu, jedno stanowi ponad połowę zalecanego dziennego spożycia, donosi Huffington Post . Sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana: okazuje się, że cholesterol jest już produkowany w dość znacznych ilościach przez organizm – średnio od 1 do 2 gramów dziennie. Jednak spożywanie produktów zawierających cholesterol powoduje spadek produkcji tej substancji przez organizm, aby go zrekompensować. Tak naprawdę nie dodajesz cholesterolu do istniejących ilości, a jedynie zastępujesz jeden rodzaj innym.
Reklama
Authority Nutrition przedstawia kolejny trafny argument: chociaż cholesterol ma negatywne konotacje z oczywistych powodów, nie jest on wyłącznie szkodliwą cząsteczką. Cholesterol jest niezbędnym składnikiem organizmu i odgrywa kluczową rolę w produkcji testosteronu, estrogenu i kortyzolu. Strona internetowa informuje również o badaniu, w którym grupa osób spożywała od jednego do trzech całych jaj dziennie. U 70 procent tych osób jaja nie miały negatywnego wpływu na poziom cholesterolu. U pozostałych 30 procent problem był również dość łagodny: stwierdzono, że jaja zmieniają cholesterol LDL (szkodliwą odmianę) z małych, gęstych cząsteczek w większe, co znacznie zmniejsza zagrożenie. Jednak jest jedna dobra wiadomość: stwierdzono, że jaja zwiększają ryzyko chorób serca u diabetyków, twierdzi Authority Nutrition.
Teraz, gdy rozwialiśmy większość negatywnych opinii na temat jaj, przyjrzyjmy się zaletom ich regularnego spożywania:
